
Prace
- Okrycia zimowe już ściągnięte, trzeba usunąć resztki liści, gałęzi, które ochraniały krzewy róż przed mrozem. Bądź czujny, sprawdzaj prognozy pogody, gdyż w kwietniu może nagle nadejść mróz w nocy. Wtedy trzeba krzewy róż zabezpieczyć na noc, a w dzień, gdy pojawi się słońce, usunąć zabezpieczenie.
- Rozgarnij kopczyki ziemi z korzeni róż. Dopiero po tym zabiegu zrób cięcie róż. Rozgarniając kopczyki uważaj na nowe pędy, które mogły zakiełkować u podstawy róży.
- Przekop wierzchnią warstwę ziemi wokół róż, aby dostarczyć więcej powietrza do korzeni. Ziemię wokół róż można nakłuć widłami, aby powietrze dostało się głębiej do korzeni.
- Róże w donicach – usuń wierzchnią warstwę ziemi i na jej miejsce daj nową, najlepiej z kompostem.
- Wykonaj wiosenne cięcie róż. Pamiętaj, aby resztki liści i wszystkie pędy wyrzucić z działki – nie dawać ich do kompostownika, gdyż mogą być zakażone chorobami grzybowymi.
- Wykonaj wiosenne nawożenie róż.
- Zacznij podlewać róże zgodnie z zasadą nie za często, ale dużą ilością wody.
- Jeśli stosujesz ściółkę z kory – warto ją uzupełnić po przeprowadzeniu wszystkich zabiegów pielęgnacyjnych. Jeśli postanowiłeś zrobić nową ściółkę, to wybierz materiał: kora, trociny, zrębki z drzew iglastych, słoma.
- Czytaj Rocznik „Róże” wydawany przez Polskie Towarzystwo Różane – kup TUTAJ
Cięcie
Wiosenne cięcie róż – w porze kwitnienia forsycji, co może nastąpić w marcu lub kwietniu. Zapewne na zachodzie kraju będzie to połowa lub koniec marca, a na wschodzie około dwóch tygodni później, w kwietniu. Jak pokazują ostatnie lata, zimy mogą być na przemian bardzo łagodne lub mroźne, dlatego trzymanie się ściśle kalendarza może zawodzić. Zachęcamy raczej do obserwacji róż w ogrodzie i dostosowania pory cięcia do lokalnych warunków klimatycznych. Jeśli mamy ciepły początek marca z dodatnimi temperaturami w ciągu dnia, pąki są już wyraźnie widoczne (nabrzmiałe) i wyrosły na pół centymetra, a nocne przymrozki ustały, śmiało można chwytać za sekator. W naszym klimacie róże powtarzające kwitnienie przycinamy wiosną po 1–2 tygodniach od zdjęcia okrycia zimowego, gdy łatwo już odróżnić przemarznięte pędy od żywych. Pędy przemarznięte mają barwę ciemnobrązową lub czarną, wyraźnie odznaczającą się od zielonych pędów żywych. Wycinamy najpierw wszystkie pędy martwe, stare, chore i krzyżujące się oraz zagęszczające wnętrze krzewu. To ogólne zasady cięcia dla wszystkich róż. Dalsze cięcie zależy od gatunku lub odmiany.
Róże okrywowe, rabatowe, miniaturowe – przycinamy nad 5–8 oczkiem, licząc od podstawy krzewu, lub na wysokości ok. 15–25 cm od gruntu, w zależności od wieku lub siły wzrostu krzewu. Im więcej pozostawimy pąków, tym szybciej i obficiej zakwitną krzewy, ale kwiaty będą mniejsze. Im niżej przytniemy pędy, tym kwiaty będą większe, ale zakwitną nieco później. Słabsze i młodsze krzewy, o cieńszych pędach tniemy zawsze mocniej niż dorosłe okazy. Róże okrywowe można też przycinać nożycami do żywopłotu na wysokości ok. 15–20 cm nad ziemią.
Róże pienne (sztamowe) – odmiany wielkokwiatowe i rabatowe zaszczepione na pniu przycinamy zwykle krótko nad 3–5 oczkiem. Odmiany pnące na pniu (tzw. róże kaskadowe) tniemy delikatnie, zostawiając pędy główne bez cięcia, a skracamy jedynie pędy boczne nad 3–5 oczkiem.
Róże herbatnie, wielkokwiatowe – przycinamy nad 2–6 oczkiem od podstawy.
Róże krzaczaste, parkowe – przycinamy lekko, skracając maksymalnie o jedną trzecią długości pędów, utrzymujemy kształt krzewu.
Róże pnące – przycinamy pędy boczne nad 3–5 oczkiem, pędów głównych nie skracamy.
Róże dzikie, botaniczne – Róże te nie wymagają corocznego cięcia. Usuwamy jedynie pędy połamane np. przez śnieg, chore lub niesfornie rosnące i zaburzające ogólny pokrój krzewu. Co kilka lat odmładzamy krzewy, wycinają u podstawy 1–2 najstarsze pędy.
Zasady cięcia róż historycznych w gatunków (opisano tylko gatunki, które tniemy na wiosnę)
Róże portlandzkie np. ‘Rose de Rescht’ – tniemy, gdy rośliny są uśpione. Usuwamy wszystkie martwe i chore pędy. Zeszłoroczne przyrosty usuwamy o połowę. Starsze krzewy można prześwietlić wycinając ze środka 2-3 pędy. Po pierwszym i kolejnym kwitnieniu przycinamy kwiatostany wraz z 2-3 liśćmi poniżej.
Róże burbońskie (Rosa borboniana) np. ‘Queen of Bourbons’ – w tej grupie róż, część odmian traktujemy jak krzewy, a część jak pnące. Wczesną wiosną przycinamy tylko kosmetycznie, skracając lekko końcówki pędów.
Róże chińskie (Rosa chinensis) np. ‘Old Blush China’ – nie lubią mocnego cięcia, skracamy tylko kosmetycznie. Krzew formuje się samoistnie i naturalnie zagęszcza.
Róże piżmowe (Rosa moschata i noisetta) np. ‘Cornelia’-tniemy, gdy rośliny są uśpione. Usuwamy wszystkie martwe, chore i krzyżujące się pędy. Zeszłoroczne przyrosty usuwamy o jedną trzecią długości.
Remontantki (Hybrid Perpetuals) np. ‘Souvenir du Doctoeur Jamain’ – tniemy, gdy rośliny są uśpione. Nadajemy różom pożądany kształt i rozmiar.
Polianty np.’Madame Francois Graindorge’ – przycinamy po zimie, gdy rośliny są uśpione. Wszystkie pędy skracamy o połowę.
Róże pnące ramblery np.R.helenae ‘Semiplena’ – Wczesną wiosną przycinamy jedynie końce pędów bocznych z zeszłorocznymi owocami.
Róże parkowe i mieszańce R. rugosa np. ‘Roseraie de L’Haӱ’ – Wczesną wiosną przycinany tylko końce pędów i nadajemy im pożądaną długość.
Róże herbatnie np. ‘Marechal Niel’ – Ta grupa róż nie lubi mocnego cięcia. Po rozpoczęciu okresu wegetacji przycinamy jedynie lekko końce pędów bocznych.
Czytaj więcej o cięciu róż – TUTAJ
Uwaga: Sekator, którym obcinamy róże należy odkażać po przycięciu każdego krzewu róży np. denaturatem. Można nalać go do spryskiwacza i w łatwy sposób sterylizować narzędzia. W ten sposób nie przenosi się chorób.
Sadzenie
Sadzenie nowych róż – sadzimy róże z gołym korzeniem. Zazwyczaj w kwietniu szkółki róż zaczynają wysyłkę róż z gołym korzeniem, które można zamawiać od stycznia.
Czytaj więcej o sadzeniu róż z gołym korzeniem fotorelacja – TUTAJ
Czytaj więcej TUTAJ
Rozpoczyna się sprzedaż róż w doniczkach
Czytaj o sadzeniu róż zakupionych w doniczce fotorelacja – TUTAJ
Czytaj o sadzeniu róż zakupionych w doniczkach TUTAJ
Co należy wiedzieć przed sadzeniem róż? – czytaj więcej
Poprawne odległości w sadzeniu róż – czytaj więcej
Nawożenie
Początek sezonu wegetacyjnego to kluczowy moment dla zdrowia i bujnego kwitnienia róż. Wczesnowiosenne nawożenie dostarcza roślinom składników odżywczych niezbędnych do intensywnego wzrostu oraz pozwala na odbudowę zapasów po zimowym spoczynku. W marcu nie stosuj jeszcze nawozów z azotem.
Najważniejsze składniki odżywcze dla róż:
- Azot (N) – dla bujnych liści i wzrostu
- Fosfor (P) – dla korzeni i kwiatów
- Potas (K) – dla odporności i długiego kwitnienia
- Magnez (Mg) – zapobiega żółknięciu liści
- wapń (Ca), siarka (S) – wspomagają metabolizm roślin i wpływają na kolor kwiatów,
- Mikroelementy (Fe, Mn, Zn, Cu, B) – niezbędne w małych ilościach dla prawidłowego funkcjonowania roślin.
W ogrodzie można stosować nawozy mineralne lub naturalne.
NAWOZY MINERALNE
Nawozy proste – zawierają pojedyncze składniki (np. saletra amonowa, superfosfat, siarczan potasu). Pozwalają na precyzyjne dostosowanie składu do potrzeb roślin, ale wymagają dokładnego planowania i częstszego stosowania.
Przykłady nawozów prostych:
– Saletra amonowa (34% N) – szybko dostępny azot
– Mocznik (46% N) – wolniej działa niż saletra; można stosować doglebowo lub dolistnie.
– Superfosfat potrójny (45% P₂O₅) – źródło fosforu
– Siarczan potasu (50% K₂O + 18% S) – dla róż, które nie tolerują chlorków
– Wapno ogrodnicze (CaCO₃) – podnosi pH gleby i dostarcza wapń
Nawozy wieloskładnikowe – np. NPK (azot, fosfor, potas) w różnych proporcjach. Zazwyczaj wzbogacone o mikroelementy, stanowią wygodne i kompleksowe rozwiązanie.
Przykłady nawozów wieloskładnikowych:
– Azofoska (13-19-19) – uniwersalny nawóz ogrodniczy
– Florovit do róż NPK 10-10-10 lub 12-12-17
– Substral do róż
– Yara Milla Complex
Nawozy otoczkowane o kontrolowanym uwalnianiu składników – nowoczesna alternatywa, gwarantująca stopniowe dostarczanie składników odżywczych przez kilka miesięcy. Jest to sposób wygodny i najmniej stresowy, bez obaw o przypalenie roślin.
Przykłady nawozów otoczkowanych:
– Osmocote (działanie 3–6 miesięcy)
– Basacote
Nawozy mineralne stosuj od marca do połowy kwietnia, gdy gleba rozmarznie i ruszy wegetacja.
Rozsyp nawóz równomiernie wokół roślin, lekko wymieszaj z glebą i obficie podlej.
W przypadku nawozów płynnych – aplikuj co 2–3 tygodnie zgodnie z zaleceniami producenta.
Nawozy otoczkowane aplikuje się raz lub dwa w sezonie – w zależności od wybranego czasu działania. Najefektywniejsze są najdłużej działające, wtedy aplikuje się je tylko raz: w marcu lub kwietniu.
Róże historyczne nawozi się raz w sezonie – właśnie teraz. Najlepszy dla nich jest nawóz naturalny
np. granulowanym lub słomiastym obornikiem.
NAWOZY NATURALNE
Stanowią najkorzystniejszy sposób na dostarczenie roślinom odpowiednich składników pokarmowych, a jednocześnie polepszenie parametrów gleby.
Kompost – powstaje z resztek roślinnych, liści, obierek warzyw i owoców oraz innych organicznych odpadów.
- Poprawa struktury gleby
- Zwiększa ilości mikroorganizmów w glebie
- Dostarcza roślinom azotu, fosforu i potas.
Obornik – poprawia strukturę gleby, wzbogaca ją w azot, fosfor i potas, zwiększa jej zdolność do zatrzymywania składników odżywczych, stymuluje żywotność organizmów w glebie.
- Bydlęcy – łagodny, idealny do wszystkich upraw,
- Koński – szybko się rozkłada,
- Owczy – bardzo bogaty w składniki odżywcze, ale warto go rozcieńczać,
- Kurzy – silnie skoncentrowany, wymaga kompostowania lub rozcieńczania przed zastosowaniem.
Obornik granulowany: rozsyp 2–3 garści wokół krzewu, przysyp cienką warstwą gleby i podlej.
Pierwsze nawożenie organiczne – jeśli ziemia odmarzła – rozłożyć na wilgotnej glebie wokół róż. np. obornik granulowany lub przekompostowany, kompost, mączka roślinna i lekko wymieszać z ziemią. Można to samo nawożenie zastosować również do róż w donicach.
Należy unikać stosowania świeżego obornika, gdyż może on uszkodzić korzenie roślin. Świeży obornik można zastosować jesienią.
Obornik rozkłada się dość wolno, dlatego można go stosować w umiarkowanych ilościach, z dużą ostrożnością, raz w sezonie, aby nie przenawozić gleby. Lepiej dać za mało niż za dużo.
Biohumus (nawóz dżdżownicowy) – płynny lub w formie koncentratu; poprawia kondycję gleby i stymuluje odporność roślin. Nawóz powstaje w wyniku przetworzenia substancji organicznej przez dżdżownice kalifornijskie.
Mączka rogową i kostna – wolno działające źródła azotu (mączka rogowa) oraz fosforu i wapnia (kostna). Warto dać garść tej substancji do dołka, gdy sadzimy róże, pod korzenie, na samo dno dołka. Nawóz będzie się powoli wypłukiwał i odżywiał system korzeniowy.
Mączki: wsypać do gleby wokół roślin nok. 20–30 g mączki kostnej na krzew.
NATURALNE METODY WZMOCNIENIA KRZEWÓW RÓŻ – czytaj TUTAJ
Róże doniczkowe – zastosuj nawóz płynny do róż co 10–14 dni w małej dawce lub nawóz typu Osmocote.
Czytaj więcej o pielęgnacji róż w doniczkach – TUTAJ
Opryski
- Kontynuacja oprysków przeciw chorobom grzybowym
- Profilaktyczny oprysk na mszyce. Naturalne preparaty: wyciąg z pokrzywy, cebuli, czosnku, mniszka lekarskiego, mydło ogrodnicze. Mszyce można usunąć opryskując je silnym strumieniem wody, ale trzeba uważać na delikatne młode pędy róż, które mszyce atakują. Naturalnymi wrogami mszyc są: złotooki, biedronki, skorki.
- W razie silnego porażenia – środki owadobójcze typu Karate Zeon, Mospilan. Oprysk należy wykonać albo wcześnie rano, albo wieczorem, kiedy nie ma pszczół. Po oprysku przynajmniej przez kilka godzin nie może padać deszcz. W przypadku zwalczania owadów należy pamiętać, że oprysk wykonuje się na obydwu stronach liści, także od spodu.
czytaj więcej o opryskach – TUTAJ
Ochrona chemiczna krzewów róż przed szkodnikami i chorobami – czytaj więcej













PTR