Umowny termin wiosennego cięcia róż, w zależności od rejonu, przypada na czas kwitnienia forsycji. Zapewne za zachodzie kraju będzie to połowa lub koniec marca, a na wschodzie około dwóch tygodni później, w kwietniu. Jak pokazują ostatnie lata, zimy mogą być na przemian bardzo łagodne lub mroźne, dlatego trzymanie się ściśle kalendarza może zawodzić. Zachęcam raczej do obserwacji róż w ogrodzie i dostosowania pory cięcia do lokalnych warunków klimatycznych. Jeśli mamy ciepły początek marca z dodatnimi temperaturami w ciągu dnia, pąki są już wyraźnie widoczne (nabrzmiałe) i wyrosły na pół centymetra, a nocne przymrozki ustały, śmiało można chwytać za sekator.
W naszym klimacie róże powtarzające kwitnienie przycinamy wiosną po 1–2 tygodniach od zdjęcia okrycia zimowego, gdy łatwo już odróżnić przemarznięte pędy od żywych. Pędy przemarznięte mają barwę ciemnobrązową lub czarną, wyraźnie odznaczającą się od zielonych pędów żywych.

Wycinamy najpierw wszystkie pędy martwe, stare, chore i krzyżujące się oraz zagęszczające wnętrze krzewu. To ogólne zasady cięcia dla wszystkich róż. Dalsze cięcie zależy od gatunku lub odmiany.
Zasady wiosennego cięcia róż współczesnych powtarzających kwitnienie
Róże okrywowe, rabatowe, miniaturowe powtarzające kwitnienie przycinamy nad 5–8 oczkiem, licząc od podstawy krzewu, lub na wysokości ok. 15–25 cm od gruntu, w zależności od wieku lub siły wzrostu krzewu. Im więcej pozostawimy pąków, tym szybciej i obficiej zakwitną krzewy, ale kwiaty będą mniejsze. Im niżej przytniemy pędy, tym kwiaty będą większe, ale zakwitną nieco później. Słabsze i młodsze krzewy, o cieńszych pędach tniemy zawsze mocniej niż dorosłe okazy. Róże okrywowe można też przycinać nożycami do żywopłotu na wysokości ok. 15–20 cm nad ziemią.

- Róże herbatnie, wielkokwiatowe przycinamy nad 2–6 oczkiem od podstawy,
- Róże krzaczaste, parkowe przycinamy lekko, skracając maksymalnie o jedną trzecią długości pędów, utrzymujemy kształt krzewu,

- Róże pnące przycinamy pędy boczne nad 3–5 oczkiem, pędów głównych nie skracamy

- Róże pienne (sztamowe)
- odmiany wielkokwiatowe i rabatowe zaszczepione na pniu przycinamy zwykle krótko nad 3–5 oczkiem,
- odmiany pnące na pniu (tzw. róże kaskadowe) tniemy delikatnie, zostawiając pędy główne bez cięcia, a skracamy jedynie pędy boczne nad 3–5 oczkiem.

Róże dzikie, botaniczne nie wymagają corocznego cięcia. Usuwamy jedynie pędy połamane np. przez śnieg, chore lub niesfornie rosnące i zaburzające ogólny pokrój krzewu. Co kilka lat odmładzamy krzewy, wycinając u podstawy 1–2 najstarsze pędy.

Zasady cięcia róż historycznych według gatunków
Róże francuskie (Rosa gallica)

Tniemy po kwitnieniu w lipcu. Usuwamy stare pędy u nasady i skracamy młode przyrosty o jedną trzecią lub pół długości. W przypadku starszych krzewów z dużą ilością pędów możemy użyć sekatora do żywopłotu i przyciąć krzew na równą wysokość. Takie cięcie na jednym poziomie daje ładny, uporządkowany efekt.
Róże białe (Rosa x alba)

Tniemy po kwitnieniu w lipcu. Skracamy długie pędy jednoroczne o jedną trzecią lub półdługości. Róże białe tworzą dość duże krzewy. Starsze okazy odmładzamy co 4–5 lat, wycinając kilka najstarszych pędów ze środka krzewu. Na ich miejsce wyrosną młode przyrosty.
Róże stulistne (Rosa x centifolia)

Tniemy po kwitnieniu w lipcu. Usuwamy stare pędy u nasady i skracamy młode przyrosty o jedną trzecią lub pół długości. W przypadku starszych krzewów z dużą ilością pędów możemy użyć sekatora do żywopłotu i przyciąć krzew
Róże damasceńskie (Rosa x damascena)

- Odmiany kwitnące jednorazowo: przycinamy po kwitnieniu w lipcu, skracając pędy o połowę. Końcem lata przycinamy ponownie zbyt wybujałe pędy i kształtujemy jednolicie cały krzew.
- Odmiany powtarzające kwitnienie: przycinamy na początku wiosny, skracając pędy o jedną trzecią długości. Po pierwszym kwitnieniu w lipcu przycinamy ponownie najmłodsze przyrosty o jedną trzecią długości.
Róże mchowe (Rosa muscosa)

- Odmiany kwitnące jednorazowo: przycinamy po kwitnieniu w lipcu. Skracamy długie, młode przyrosty o połowę, a krótkie, boczne pędy do 2–3 pąków.
- Odmiany powtarzające kwitnienie: przycinamy na początku wiosny, skracając pędy o jedną trzecią długości. Usuwamy część starszych pędów u podstawy oraz części martwe i chore. Nadajemy różom zgrabny kształt, ponieważ w większości są to silnie rosnące krzewy.
Róże portlandzkie

Przycinamy na początku wiosny, gdy rośliny są uśpione. Usuwamy wszystkie martwe i chore pędy. Zeszłoroczne przyrosty przycinamy o połowę. Starsze krzewy możemy prześwietlić, wycinając ze środka najstarsze 2–3 pędy. Po pierwszym i kolejnym kwitnieniu przycinamy kwiatostany wraz z 2–3 liśćmi poniżej.
Róże burbońskie (Rosa borboniana)

Ta grupa róż jest dość mocno zróżnicowana pod względem siły wzrostu i pokroju krzewów, dlatego do każdej róży burbońskiej podchodzimy indywidualnie. Jedne traktujemy jak krzewy, inne jak pnące. Wczesną wiosną przycinamy je tylko kosmetycznie, skracając lekko końcówki pędów. Odmiany powtarzające kwitnienie przycinamy po pierwszym kwitnieniu, skracając pędy boczne nad 3.–5. oczkiem. Róże burbońskie mogą wypuszczać długie i nieuporządkowane pędy. W ciągu lata skracamy je o połowę długości albo – gdy miejsce pozwala – upinamy je horyzontalnie. Tym zabiegiem pobudzamy krzew do wydania większej ilości przyrostów bocznych, które kwitną obficie w drugiej połowie lata i jesienią.
Odmiany niepowtarzające kwitnienia przycinamy tylko po kwitnieniu, skracając boczne pędy o połowę.
Róże chińskie (Rosa chinensis)

Róże chińskie nie lubią mocnego cięcia. Krzew formuje się samoistnie i naturalnie zagęszcza. Po zimie stosujemy jedynie cięcie kosmetyczne. Po każdym kwitnieniu usuwamy przekwitłe kwiatostany, aby wydłużyć kwitnienie i nie dopuścić do tworzenia nasion.
Róże piżmowe (Rosa moschata) i noisetta

Przycinamy po zimie, gdy rośliny są w stanie uśpienia. Skracamy zeszłoroczne pędy o jedną trzecią długości. Usuwamy martwe, chore i krzyżujące się pędy. Po pierwszym kwitnieniu w lipcu usuwamy przekwitnięte kwiatostany z dwoma liśćmi poniżej, aby pobudzić różę do ponownego kwitnienia.
Remontantki (Hybrid Perpetuals)

Przycinamy po zimie, gdy rośliny są uśpione. Nadajemy różom pożądany kształt i rozmiar. Boczne pędy tniemy tak jak mieszańce herbatnie, pozostawiając 3–5 oczek od nasady pędu głównego.
Polianty

Przycinamy po zimie, gdy rośliny są uśpione. Wszystkie pędy skracamy o połowę. Przekwitnięte kwiatostany przycinamy z 2–3 liśćmi wyrastającymi poniżej, podobnie jak współczesne róże rabatowe.
Róże pnące ramblery

Wczesną wiosną przycinamy jedynie końce pędów bocznych z zeszłorocznymi owocami. Główne cięcie stosujemy dopiero po kwitnieniu w lipcu. Skracamy tylko tyle, aby zachować pożądany rozmiar krzewu. Usunięcie bardzo starego drewna zachęci do wyrastania młodych przyrostów u nasady krzewu. Regularnie upinamy horyzontalnie długie pędy do podpór, aby pobudzić wyrastanie bocznych krótkopędów.
Róże parkowe i mieszańce R. rugosa

Wczesną wiosną przycinany tylko końce pędów i nadajemy im pożądaną długość. Odmiany powtarzające kwitnienie bardzo szybko tworzą kolejne pąki i kwitną praktycznie całe lato, więc nie musimy skracać im pędów w sezonie. Co kilka lat odmładzamy krzewy, wycinając w marcu lub w lipcu najstarsze 2–3 pędy nad ziemią.
Róże herbatnie

Ta grupa róż nie lubi mocnego cięcia. Po rozpoczęciu okresu wegetacji przycinamy jedynie lekko końce pędów bocznych. W sezonie usuwamy przekwitnięte kwiatostany, aby pobudzić krzew do ponownego kwitnienia.
Zasada ogólna dla róż, których nie znamy
Na koniec najprostsza metoda cięcia. Jeśli nie wiemy, z jaką różą mamy do czynienia, kierujmy się prostą zasadą:
Róże powtarzające kwitnienie: wczesną wiosną przycinamy pędy mniej więcej o połowę długości.
Róże niepowtarzające kwitnienia: nie przycinamy wiosną, ale dopiero po kwitnieniu,w lipcu. Długość cięcia jest dowolna, w zależności od naszych upodobań lub ilości wolnego miejsca dla krzewu. Takich róż można też wcale nie przycinać, jedynie usuwać słabe, chore lub uszkodzone pędy.
Wszystkie powyższe zasady stosujemy u róż już rosnących, od drugiego roku uprawy.
Róże nowo posadzone
Róże nowo posadzone rządzą się innymi prawami i tu stosujemy następujące metody:
Róże z nagim korzeniem:
- Sadząc róże wiosną, od razu mocno przycinamy ich pędy (około 5–10 cm nad miejscem szczepienia), co pomoże róży szybciej się zakorzenić. Sadzonki nieprzycięte szybko wysychają i mogą w ogóle się nie przyjąć.
- Sadząc jesienią, skracamy tylko końcówki pędów, a cięcie właściwe przeprowadzamy dopiero wiosną.
Róż w doniczkach wcale nie przycinamy w momencie sadzenia. Zabieg cięcia zostawiamy na wiosnę lub lato w kolejnym roku, odpowiednio do danego gatunku lub odmiany.
Zdjęcia Ewa Jarmulak
Grafiki „Mój Piękny Ogród”
Ewa Jarmulak