
Prace
- Usuwanie osłon zimowych, ale tylko wtedy, gdy nie ma mrozów. Nie wyrzucaj jednak okryć zimowych, na wypadek nagłego przyjścia przymrozków.
- Róże w donicach, które są przechowywane w garażu: wietrz pomieszczenie co kilka dni, aby zapobiec pleśni, ogranicz podlewanie. Jeśli będą słoneczne dni można róże powoli wystawiać na taras lub do ogrodu.
- Planuj nowe nasadzenia róż. Oceń jakie masz straty po zimie – co przemarzło?
- Zaplanuj zakupy nawozów mineralnych i naturalnych. Zastanów się czy nie masz miejsca w ogrodzie na kompostownik.
- Czytaj Rocznik „Róże” wydawany przez Polskie Towarzystwo Różane – kup TUTAJ
Cięcie
Wczesne cięcie róż – w porze kwitnienia forsycji, co może nastąpić w marcu lub kwietniu. Zapewne na zachodzie kraju będzie to połowa lub koniec marca, a na wschodzie około dwóch tygodni później, w kwietniu. Jak pokazują ostatnie lata, zimy mogą być na przemian bardzo łagodne lub mroźne, dlatego trzymanie się ściśle kalendarza może zawodzić. Zachęcamy raczej do obserwacji róż w ogrodzie i dostosowania pory cięcia do lokalnych warunków klimatycznych. Jeśli mamy ciepły początek marca z dodatnimi temperaturami w ciągu dnia, pąki są już wyraźnie widoczne (nabrzmiałe) i wyrosły na pół centymetra, a nocne przymrozki ustały, śmiało można chwytać za sekator. W naszym klimacie róże powtarzające kwitnienie przycinamy wiosną po 1–2 tygodniach od zdjęcia okrycia zimowego, gdy łatwo już odróżnić przemarznięte pędy od żywych. Pędy przemarznięte mają barwę ciemnobrązową lub czarną, wyraźnie odznaczającą się od zielonych pędów żywych. Wycinamy najpierw wszystkie pędy martwe, stare, chore i krzyżujące się oraz zagęszczające wnętrze krzewu. To ogólne zasady cięcia dla wszystkich róż. Dalsze cięcie zależy od gatunku lub odmiany.
Róże okrywowe, rabatowe, miniaturowe – przycinamy nad 5–8 oczkiem, licząc od podstawy krzewu, lub na wysokości ok. 15–25 cm od gruntu, w zależności od wieku lub siły wzrostu krzewu. Im więcej pozostawimy pąków, tym szybciej i obficiej zakwitną krzewy, ale kwiaty będą mniejsze. Im niżej przytniemy pędy, tym kwiaty będą większe, ale zakwitną nieco później. Słabsze i młodsze krzewy, o cieńszych pędach tniemy zawsze mocniej niż dorosłe okazy. Róże okrywowe można też przycinać nożycami do żywopłotu na wysokości ok. 15–20 cm nad ziemią.
Róże pienne (sztamowe) – odmiany wielkokwiatowe i rabatowe zaszczepione na pniu przycinamy zwykle krótko nad 3–5 oczkiem. Odmiany pnące na pniu (tzw. róże kaskadowe) tniemy delikatnie, zostawiając pędy główne bez cięcia, a skracamy jedynie pędy boczne nad 3–5 oczkiem.
Róże herbatnie, wielkokwiatowe – przycinamy nad 2–6 oczkiem od podstawy.
Róże krzaczaste, parkowe – przycinamy lekko, skracając maksymalnie o jedną trzecią długości pędów, utrzymujemy kształt krzewu.
Róże pnące – przycinamy pędy boczne nad 3–5 oczkiem, pędów głównych nie skracamy.
Róże dzikie, botaniczne – Róże te nie wymagają corocznego cięcia. Usuwamy jedynie pędy połamane np. przez śnieg, chore lub niesfornie rosnące i zaburzające ogólny pokrój krzewu. Co kilka lat odmładzamy krzewy, wycinają u podstawy 1–2 najstarsze pędy.
Zasady cięcia róż historycznych w gatunków (opisano tylko gatunki, które tniemy na wiosnę)
Róże portlandzkie np. ‘Rose de Rescht’ – tniemy, gdy rośliny są uśpione. Usuwamy wszystkie martwe i chore pędy. Zeszłoroczne przyrosty usuwamy o połowę. Starsze krzewy można prześwietlić wycinając ze środka 2-3 pędy. Po pierwszym i kolejnym kwitnieniu przycinamy kwiatostany wraz z 2-3 liśćmi poniżej.
Róże burbońskie (Rosa borboniana) np. ‘Queen of Bourbons’ – w tej grupie róż, część odmian traktujemy jak krzewy, a część jak pnące. Wczesną wiosną przycinamy tylko kosmetycznie, skracając lekko końcówki pędów.
Róże chińskie (Rosa chinensis) np. ‘Old Blush China’ – nie lubią mocnego cięcia, skracamy tylko kosmetycznie. Krzew formuje się samoistnie i naturalnie zagęszcza.
Róże piżmowe (Rosa moschata i noisetta) np. ‘Cornelia’-tniemy, gdy rośliny są uśpione. Usuwamy wszystkie martwe, chore i krzyżujące się pędy. Zeszłoroczne przyrosty usuwamy o jedną trzecią długości.
Remontantki (Hybrid Perpetuals) np. ‘Souvenir du Doctoeur Jamain’ – tniemy, gdy rośliny są uśpione. Nadajemy różom pożądany kształt i rozmiar.
Polianty np.’Madame Francois Graindorge’ – przycinamy po zimie, gdy rośliny są uśpione. Wszystkie pędy skracamy o połowę.
Róże pnące ramblery np.R.helenae ‘Semiplena’ – Wczesną wiosną przycinamy jedynie końce pędów bocznych z zeszłorocznymi owocami.
Róże parkowe i mieszańce R. rugosa np. ‘Roseraie de L’Haӱ’ – Wczesną wiosną przycinany tylko końce pędów i nadajemy im pożądaną długość.
Róże herbatnie np. ‘Marechal Niel’ – Ta grupa róż nie lubi mocnego cięcia. Po rozpoczęciu okresu wegetacji przycinamy jedynie lekko końce pędów bocznych.
Czytaj więcej o cięciu róż – TUTAJ
Sadzenie
Jeśli pogoda pozwoli (nie ma mrozów) można sadzić róże z gołym korzeniem.
Czytaj więcej o sadzeniu róż z gołym korzeniem fotorelacja – TUTAJ
Czytaj więcej o sadzeniu róż z gołym korzeniem – TUTAJ
Róże w doniczkach można sadzić przez cały okres wegetacyjny.
Czytaj więcej o sadzeniu róż w pojemnikach fotorelacja – TUTAJ
Czytaj więcej o sadzeniu róż w pojemnikach – TUTAJ
Warto pozostawić wokół krzewów różanych przewiew i nie sadzić bylin wokół korzeni. Byliny najlepiej wyglądają na obwódkach rabat, albo w przerwach między rabatami.
Co należy wiedzieć przed sadzeniem róż? – czytaj więcej
Poprawne odległości w sadzeniu róż – czytaj więcej
Podlewanie
Nie podlewamy róż w ogrodzie, gdyż maja zapas wilgoci po zimie jeśli była śnieżna. Na wiosnę zwykle padają deszcze.
Róże w doniczkach można podlać niewielką ilością wody.
Nawożenie
Początek sezonu wegetacyjnego to kluczowy moment dla zdrowia i bujnego kwitnienia róż. Wczesnowiosenne nawożenie dostarcza roślinom składników odżywczych niezbędnych do intensywnego wzrostu oraz pozwala na odbudowę zapasów po zimowym spoczynku. W marcu nie stosuj jeszcze nawozów z azotem.
Najważniejsze składniki odżywcze dla róż:
- Azot (N) – dla bujnych liści i wzrostu
- Fosfor (P) – dla korzeni i kwiatów
- Potas (K) – dla odporności i długiego kwitnienia
- Magnez (Mg) – zapobiega żółknięciu liści
- wapń (Ca), siarka (S) – wspomagają metabolizm roślin i wpływają na kolor kwiatów,
- Mikroelementy (Fe, Mn, Zn, Cu, B) – niezbędne w małych ilościach dla prawidłowego funkcjonowania roślin.
W ogrodzie można stosować nawozy mineralne lub naturalne.
NAWOZY MINERALNE
Nawozy proste – zawierają pojedyncze składniki (np. saletra amonowa, superfosfat, siarczan potasu). Pozwalają na precyzyjne dostosowanie składu do potrzeb roślin, ale wymagają dokładnego planowania i częstszego stosowania.
Przykłady nawozów prostych:
– Saletra amonowa (34% N) – szybko dostępny azot
– Mocznik (46% N) – wolniej działa niż saletra; można stosować doglebowo lub dolistnie.
– Superfosfat potrójny (45% P₂O₅) – źródło fosforu
– Siarczan potasu (50% K₂O + 18% S) – dla róż, które nie tolerują chlorków
– Wapno ogrodnicze (CaCO₃) – podnosi pH gleby i dostarcza wapń
Nawozy wieloskładnikowe – np. NPK (azot, fosfor, potas) w różnych proporcjach. Zazwyczaj wzbogacone o mikroelementy, stanowią wygodne i kompleksowe rozwiązanie.
Przykłady nawozów wieloskładnikowych:
– Azofoska (13-19-19) – uniwersalny nawóz ogrodniczy
– Florovit do róż NPK 10-10-10 lub 12-12-17
– Substral do róż
– Yara Milla Complex
Nawozy otoczkowane o kontrolowanym uwalnianiu składników – nowoczesna alternatywa, gwarantująca stopniowe dostarczanie składników odżywczych przez kilka miesięcy. Jest to sposób wygodny i najmniej stresowy, bez obaw o przypalenie roślin.
Przykłady nawozów otoczkowanych:
– Osmocote (działanie 3–6 miesięcy)
– Basacote
Nawozy mineralne stosuj od marca do połowy kwietnia, gdy gleba rozmarznie i ruszy wegetacja.
Rozsyp nawóz równomiernie wokół roślin, lekko wymieszaj z glebą i obficie podlej.
W przypadku nawozów płynnych – aplikuj co 2–3 tygodnie zgodnie z zaleceniami producenta.
Nawozy otoczkowane aplikuje się raz lub dwa w sezonie – w zależności od wybranego czasu działania. Najefektywniejsze są najdłużej działające, wtedy aplikuje się je tylko raz: w marcu lub kwietniu.
NAWOZY NATURALNE
Stanowią najkorzystniejszy sposób na dostarczenie roślinom odpowiednich składników pokarmowych, a jednocześnie polepszenie parametrów gleby.
Kompost – powstaje z resztek roślinnych, liści, obierek warzyw i owoców oraz innych organicznych odpadów.
- Poprawa struktury gleby
- Zwiększa ilości mikroorganizmów w glebie
- Dostarcza roślinom azotu, fosforu i potas.
Obornik – poprawia strukturę gleby, wzbogaca ją w azot, fosfor i potas, zwiększa jej zdolność do zatrzymywania składników odżywczych, stymuluje żywotność organizmów w glebie.
- Bydlęcy – łagodny, idealny do wszystkich upraw,
- Koński – szybko się rozkłada,
- Owczy – bardzo bogaty w składniki odżywcze, ale warto go rozcieńczać,
- Kurzy – silnie skoncentrowany, wymaga kompostowania lub rozcieńczania przed zastosowaniem.
Obornik granulowany: rozsyp 2–3 garści wokół krzewu, przysyp cienką warstwą gleby i podlej.
Pierwsze nawożenie organiczne – jeśli ziemia odmarzła – rozłożyć na wilgotnej glebie wokół róż. np. obornik granulowany lub przekompostowany, kompost, mączka roślinna i lekko wymieszać z ziemią. Można to samo nawożenie zastosować również do róż w donicach.
Należy unikać stosowania świeżego obornika, gdyż może on uszkodzić korzenie roślin. Świeży obornik można zastosować jesienią.
Obornik rozkłada się dość wolno, dlatego można go stosować w umiarkowanych ilościach, z dużą ostrożnością, raz w sezonie, aby nie przenawozić gleby. Lepiej dać za mało niż za dużo.
Biohumus (nawóz dżdżownicowy) – płynny lub w formie koncentratu; poprawia kondycję gleby i stymuluje odporność roślin. Nawóz powstaje w wyniku przetworzenia substancji organicznej przez dżdżownice kalifornijskie.
Mączka rogową i kostna – wolno działające źródła azotu (mączka rogowa) oraz fosforu i wapnia (kostna). Warto dać garść tej substancji do dołka, gdy sadzimy róże, pod korzenie, na samo dno dołka. Nawóz będzie się powoli wypłukiwał i odżywiał system korzeniowy.
Mączki: wsypać do gleby wokół roślin nok. 20–30 g mączki kostnej na krzew.
Opryski
Aby zapobiec atakowi przędziorków można wykonać naturalny oprysk Promanalem. Jest to substancja oleista, która powleka larwy i uniemożliwia im dalszy rozwój.
Zapobiegawczo można zrobić oprysk preparatami grzybobójczymi, aby zapobiec chorobom, takim jak czarna plamistość – preparaty miedziowe np. Miedzian lub preparaty siarkowe Siarkol 800 SC.
Spryskuje się nimi róże w fazie bezlistnej oraz ziemię pod krzewami. Spryskuje się też liście, które pozostały na krzewie przez zimę, lecz Miedzian działa na liście, które dopiero się tworzą.
Warto w pobliżu róż posadzić lawendę, gdyż mszyce nie lubią jej olejków eterycznych.
Ważne – opryskiwać róże, gdy temperatura powietrza przekroczy 6°C, w dni bezwietrzne, aby uniknąć poparzeń roślin. Nie robić oprysków przed deszczem ani zaraz po deszczu.
Ochrona chemiczna krzewów róż przed szkodnikami i chorobami – czytaj więcej



PTR