Róże w Kutnie – mieście róż

Strategia marki „Kutno – miasto róż” została przyjęta do realizacji, po licznych konsultacjach społecznych,  w roku 2012. Po 10 latach wdrażania marki, propagowania kultury różanej wśród mieszkańców Kutna, dzięki corocznym nasadzeniom realizowanym przez samorząd i społecznym akcjom rozdawania sadzonek, miasto zakwita dziesiątkami tysięcy róż w przestrzeni publicznej oraz w prywatnych ogrodach. Za zieleń publiczną w mieście odpowiedzialne jest Biuro Zieleni Miejskiej w Urzędzie Miasta.

dworzec kolejowy w Kutnie – tak wita przybywających gości Kutno miasto róż; na pierwszym planie róża “Hansestadt Rostock’

Historia róż w mieście

opowiada Jarosław Makowski – Kierownik Biura Zieleni Miejskiej UM Kutno

Początki historii różanek w zieleni publicznej Kutna doszukujemy się w latach 70. ubiegłego wieku. W latach 90. zauważalny był nowy trend w zieleni miejskiej – pojawiły się wtedy głównie krzewy – jałowce płożące, berberysy, jaśminowce, forsycje, ligustry. Dodatkowo masowo naszą przestrzeń zajęły żywotniki i inne iglaki.
Po wieloletniej przerwie, w roku 2012,  róże wróciły do przestrzeni miejskiej Kutna i pojawiły się w pasach drogowych, na rondach, zieleńcach oraz w parkach.

Kutno, rondo im. 37. Łęczyckiego Pułku Piechoty im. ks. Józefa Poniatowskiego, róże ‘Elfrid’, fot. R.Grzelak
Aleja Róż, Kutno
Kutno, Rondo Solidarności

Do 2022r. udało nam się posadzić ponad 100 tys. krzewów w 100 odmianach, które cieszą oko mieszkańców i gości odwiedzających miasto. Wieloletnie doświadczenie z różami, utwierdza nas w przekonaniu, że róże bardzo dobrze nadają się do miejskich przestrzeni i swoją wyjątkową atrakcyjnością mogą ożywić zieleńce w wielu miastach w Polsce.

Kutno, donice na Placu Piłsudskiego, róże ‘Leonardo da Vinci’, fot. K. Myśliwiec

Z doświadczeń ogrodnika

Różane rabaty w Kutnie zapoczątkowały duże nasadzenia złożone z jednej lub kilku odmian. Od początku wybieraliśmy nowoczesne odmiany powtarzające kwitnienie, odporne na choroby, samooczyszczające się, dobrze przystosowane do miejskich warunków. Kwitnąc, róże posadzone prawie 10 lat temu, tworzą do tej pory dobrze prezentujące się plamy kolorystyczne, jednak w przypadku „słabego roku” nasadzenia mogą wyglądać nieatrakcyjnie. Przyczyną kiepskiej kondycji roślin, są często intensywne opady deszczu, przypadające na porę kwitnienia lub długofalowe okresy suszy i występowania wysokich temperatur – kwiaty obsypują się intensywnie, skracając swój czas kwitnienia. Nasadzenia monotypowe bardziej narażone są na skutki chorób, które łatwiej się rozprzestrzeniają i w efekcie cierpi całe założenie.

Kutno, Park im. R.Traugutta, rabaty różane w obwódkach bukszpanowych, fot.R.Grzelak

Dlatego z perspektywy lat, odradzam tworzenie dużych, jednolitych różanych nasadzeń – konieczne jest włączanie roślin towarzyszących. Taki mieszany układ gwarantuje, że kompozycja jest atrakcyjna przez cały sezon, a nie wyłącznie w momencie kwitnienia róż. Dodatkowo wprowadzenie roślin z innych grup, tworzy swojego rodzaju izolację, ograniczającą transfer negatywnych czynników np. patogenów.

Dobre towarzystwo dla róż

Wybór roślin, którymi możemy uzupełniać różanki, jest na rynku ogromny. Na naszych rabatach sprawdzają się pospolite trawy (trzcinniki, miskanty), byliny (kocimiętka, bodziszek korzeniasty, jeżówki, szałwia) oraz krzewy (pęcherznice, berberysy, tawuły, irgi, derenie, hortensje czy porzeczki). Wielobarwne rabaty prezentują się bardzo dobrze przez cały sezon i dostarczają wielu korzyści dla ekosystemu. Otwarte kolorowe kwiaty róż i bylin należą do roślin miododajnych, których obecność jest niezbędna, aby podtrzymać populację pszczół i innych owadów.

Kutno, róża ‘Melusina’, w towarzystwie koćmiętki i kolkwicji, fot.KDK
Kutno, Park im. R.Traugutta, róża pnąca ‘Ducat’ w towarzystwie bodziszków korzeniastych, tawuły o złocistych odcieniach liści i kolkwicji, fot.J.Makowski

Realizacja zielonego projektu, zależy od środków finansowych, które mamy do wykorzystania. Aby jednak ograniczyć koszty realizowanych założeń, przeważnie korzystamy z róż z gołym korzeniem, nabywanych jesienią. Jeżeli prace przypadają na okres letni, musimy zainwestować wtedy w droższe róże w pojemnikach. W przypadku roślin towarzyszących, korzystamy ze sprawdzonych i bardzo odpornych odmian krzewów czy bylin. Ograniczając koszty, zawsze można zakupić młodszy materiał szkółkarski, a na efekt końcowy rabaty, poczekać dłużej.

Planowanie rabat

Planując nowe zielone przestrzenie, warto pamiętać o olbrzymiej różnorodności róż – nie tylko w zakresie dostępnych odmian, ale także w kwestii formy życiowej tych krzewów. Róże są tak różnorodne, że mogą budować zarówno niską partię nasadzeń (okrywowe), czy tworzyć tło w przypadku róż parkowych czy poprowadzonych na konstrukcjach róż pnących.

W kwestii wyboru konkretnych odmian, polecam te, które sprawdzają się w Kutnie i sprawiają najmniej problemów. Wśród róż rabatowych, których mamy największą ilość i różnorodność, rekomenduję krzewy, które długo kwitną i są najbardziej odporne na choroby. Są to: ‘Leonardo da Vinci’, ‘Gebrüder Grimm’, ‘Cherry Girl’, ‘Hansestadt Rostock’, ‘Jazz’, ‘Melusina’, ‘Milano’, ‘Lady Kutno’.

Kutno, Urząd Stanu Cywilnego, rabaty róża ‘Lady Kutno’, fot. J.Makowski

‘Lady Kutno’, to odmiana, która została honorowo przekazana z okazji 40-lecia Święta Róży przez firmę Kordes – stąd jej nazwa. Jest to wyjątkowa róża z powodu obfitego i długiego kwitnienia oraz odporności i witalności.

Wśród róż okrywowych zdecydowanie wyróżniają się: ‘Bad Birnbach‘, ‘Elfrid‘, ‘Stadt Rom‘, ‘Sommerabend‘. Te dwie ostatnie, tworzą długie pędy, co utrudnia pielęgnację rabaty (dostęp do roślin niepożądanych i śmieci) – dlatego polecam sadzić je w większej rozstawie.

Kutno, róża ‘Bad Birnbach’ w towarzystwie płożącej irgi, pęcherznicy ‘Diabolo’ o czerwonych liściach oraz traw; w tle dwubarwna róża ‘Rose der Einheit’ – połączenie soczystej czerwieni i bieli, fot.KDK

Wśród róż pnących, najlepiej radzą sobie w naszych warunkach odmiany: ‘Florentina‘, ‘Sweet Laguna‘, ‘Maritim‘.

Kutno, róża pnąca ‘Florentina’, fot. KDK

Wizytówką Kutna stała się rabata przy Kutnowskim Domu Kultury składająca się z trzech intensywnie różowych odmian Kordesa: parkowej ‘Angeli‘, wielkokwiatowej ‘Parole‘ i okrywowej ‘Knirps‘.

rabata przy Kutnowskim Domu Kultury m.innymi róże: ‘Ascot’, ‘Schöne Koblenzerin’, w tle ‘Angela’, ‘Parole’, ‘Mein Schöner Garten’, fot.T.Ciesielski

Kilka słów o pielęgnacji

Częstą obawą przy wprowadzaniu róż do przestrzeni miejskiej jest ich skomplikowana pielęgnacja. Krzewy wymagają wiosennego cięcia i nawożenia, okresowego pielenia i usuwania przekwitniętych kwiatostanów oraz zimowego zabezpieczenia roślin. Na pewno zabiegi pielęgnacyjne nie będą problemem, gdy mamy do czynienia z niewielkimi różankami. W przypadku dużych ilości nasadzeń w przestrzeni miasta zdecydowaną większość prac trzeba wykonać w tym samym czasie. Ważne jest aby prace takie udało się rozłożyć na kilka firm pielęgnacyjnych, tak aby fizycznie można było wykonać wspomniane zabiegi. Dlatego też, na etapie zakładania kolejnych rabat, musimy brać pod uwagę nasze zasoby finansowe jak i dostępność firm pielęgnacyjnych na lokalnym rynku.

Pielęgnacja róż to przede wszystkim odpowiednie cięcie. W literaturze dostępne są liczne publikacje z tego zakresu. Jednakże warto w tym miejscu podkreślić, że nie należy bać się tego zabiegu. Bardzo często wydaje nam się to skomplikowane, jednak z doświadczenia mogę zapewnić, że najważniejszy jest sam fakt cięcia, a nie precyzja. Róże lubią być przycinane krótko – co gwarantuje ich witalność i obfitość kwitnienia. Po zimie wskazany jest przegląd róż i usunięcie martwych, suchych pędów, które nie rokują na dalszą wegetację.

Dobre nawożenie

Jeżeli chodzi o nawożenie, to dla wygody i oszczędności czasu, możemy wykorzystywać nawozy długo uwalniające. Jeżeli przyjmujemy inną formę nawozu, warto pamiętać, że wiosną w mieszance musi dominować azot, który pobudzi roślinę do rozwoju. Pod koniec sezonu natomiast rezygnujemy z azotu na rzecz fosforu i potasu. Te ostatnie składniki mineralne pozwolą na przygotowanie róż do zimowego spoczynku. Pamiętajmy też, aby nie usuwać pędów jesienią, poczekajmy na te prace do wiosny.

Podsumowanie doświadczeń

W ostatnich latach miejska zieleń Kutna zmieniła się diametralnie i zyskała zupełnie nową jakość. Cieszę się, ze ścieżka obrana przez miasto stała się inspiracją dla mieszkańców, firm, i instytucji, którzy coraz chętniej wplatają róże w swoje otoczenie. Dzięki różom Kutno stało się miejscem rozpoznawalnym w kraju.  Cieszę się też, że coraz więcej miast sięga po róże, aby urozmaicić miejską przestrzeń. Ogromna różnorodność odmian oraz plastyczność form, niewątpliwie pozwoli stworzyć interesujące założenia, które wzbogacą zieleń i ucieszą mieszkańców.

Jarosław Makowski
kierownik Biura Zieleni Miejskiej, UM Kutno

czytaj więcej o zieleni w Kutnie – Tutaj

Materiały udostępnione przez Kutnowski Dom Kultury

Spodobał Ci się ten artykuł?

Udostępnij na Facebook
Udostępnij na Twitter