‘BARON’

W świecie hodowców róż bywa często tak, że jedna jedyna wyjątkowo udana nowa odmiana czyni nazwisko hodowcy nieśmiertelnym. Tak i też było w tym przypadku, gdzie niejaki monsieur Reverchon dzięki tylko tej róży stał się sławnym. Druga połowa dziewiętnastego wieku, to czas królowania róż zwanymi po polsku remontantkami (z franc. remontant – powtarzający, oczywiście w odniesieniu do kwitnienia roślin). Zapewne Reverchon jako jeden z wielu francuskich hodowców lubował się w remontantkach o czerwonym kolorze kwiatów i musiał mieć ich w swoim ogrodzie lub szkółce całkiem pokaźną ilość, a szczególnie jednej – o nazwie ‘Eugene Fürst’. Jak to często bywa przy uprawie dużej ilości jednej odmiany, bardzo często róże takie same z siebie (a właściwie swoich genów odziedziczonych po przodkach), potrafią zaskoczyć ogrodnika jakimś odmiennie ubarwionym kwiatem, a nawet całym pędem z kwiatami, “nie pasującym” do reszty. W 1897 roku Reverchon zauważył właśnie taki nietypowy kwiat na jednej ze swoich remontantek ‘Eugene Fürst’.

Oczywiście całkiem przytomnie i od razu pomyślał o rozmnożeniu takiego cudaka. Kiedy dochował się już zapewne kilku krzewów o tylko takich ”nietypowych” kwiatach nadał nowej odmianie nazwę ‘Baron Girod de L’Ain’, arystokraty – jak łatwo się domyśleć. Być może baron wspierał prace hodowlane Reverchona jak wielu wówczas majętnych ludzi wspierało ogrodników, a w zamian otrzymywało różę nazwaną swoją godnością już na wieki.

Opisywana remontantka (hybrid perpetual w języku ang.), jest dużym krzewem, dorastającym do około 1,5 m wysokości i chociaż ta rasa róż nie jest z natury zgrabnego kształtu, to ‘Baron Girod de L’Ain’ wygląda całkiem przyjemnie jako krzew ozdobny w ogrodzie. Kwitnie dwa razy w sezonie, przy czym to drugie kwitnienie nie jest już tak obfite jak pierwsze, ale kwiaty zdobią pędy jeszcze długo w późnej jesieni. Pachną silnie, wyraziście, owocowo-różano-cytrusowym aromatem, bardzo pięknym. Z odpornością na choroby bywa różnie. Wielu hodowców twierdzi, że jest podatny na czarną plamistość ale równie wielu nie zgadza się z tą opinią. Zachowuje dobrą kondycję, jeśli chociaż z pół dnia bezpośrednio widzi słońce, a przy tym rośnie w niezbyt wilgotnym podłożu bogatym w dużą ilość gliny. Odmiana znosi mróz bardzo dobrze, ale może przemarznąć jeśli poziom wody w glebie jest bardzo wysoki. Tak samo zresztą jak większość róż. Mimo tych niedoskonałości jest różą bardzo atrakcyjną a piękno i cudowny zapach kwiatów po stokroć wynagradza nasze ewentualne obawy o kondycję róży.

Róża jest dostępna wiosną i jesienią w polskich szkółkach.

PTR – czytaj więcej FB

Spodobał Ci się ten artykuł?

Udostępnij na Facebook
Udostępnij na Twitter