Wycieczka Polskiego Towarzystwa Różanego dotarła w sobotę 8 lipca 2023 r. do Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu im. Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie. Naszymi przewodnikami byli: Dyrektor dr Grażyna Szymczak, Joanna Danieluk oraz Krystyna Rysiak, nasza koleżanka z PTR, były kurator działu róż w OB UMCS w Lublinie, w latach 2007 – 2022. Od roku jest stypendystką ZUS – jak sama siebie przedstawiła. Obecnie działem róż opiekuje się mgr inż. Joanna Danieluk, która towarzyszyła naszej grupie przy zwiedzaniu Ogrodu Botanicznego opowiadając wiele ciekawostek.
Wszystkim Paniom serdecznie dziękujemy za zaproszenie i gościnę.
Ogród Botaniczny w Lublinie został założony w 1965 r., choć idea jego powstania pojawiła się już w 1945r. Zajmuje obecnie ok.22 ha i jest położony w dolinie rzeki Czechówki, obejmując jej fragment. Przylegające od strony zachodniej zbocze przecięte jest trzema lessowymi wąwozami. Różnice wysokości między najniżej i najwyżej położonymi punktami wynoszą aż 40 m. Ogród powstał na terenie majątku Sławinek, gdzie zrekonstruowano szlachecki dworek, który należał w drugiej połowie XVIII wieku do Jana Nepomucena Kościuszki, stryja Tadeusza. Pierwszy raz Tadeusz Kościuszko przybył tu w połowie 1774 roku po powrocie z Paryża, gdzie odbył studia w Akademii Malarstwa i Rzeźby, lecz jego specjalnością były fortyfikacje. Na Sławinku przypisuje się Tadeuszowi Kościuszce założenia parkowe w postaci nasadzeń lip i sadu przy dworku stryja. Z drugim okresem pobytu Kościuszki na Sławinku, w roku 1790, łączone jest usypanie w pobliżu dworu wielkiego czworoboku obwałowań ziemnych zwanych do końca XIX w. „szańcami kościuszkowskimi”. Stojąc „hufcem” u stryja, przygotowywał się wówczas do obrony przed wojskami austriackimi. Dzisiaj w tym miejscu prowadzone są prace archeologiczne, a wyniki badań jeszcze nie zostały opublikowane, chociaż jak mówiła p. Dyrektor są bardzo ciekawe.
Ogromnego nakładu pracy wymagało uporządkowanie i odpowiednie przygotowanie terenu pod kolekcje roślinne, rozplanowanie i wykonanie sieci dróg, zgromadzenie odpowiednich skał i głazów do budowy alpinarium. Większość prac z tym związanych wykonywana była w latach 60. ubiegłego wieku przy pomocy młodzieży szkolnej, uniwersyteckiej oraz pracowników Uczelni w ramach czynów społecznych organizowanych na ogromną skalę przez prof. Fijałkowskiego i pod jego bezpośrednim kierownictwem.
Jest uprawiana w Chinach od ponad 3000 lat., ale została przywieziona do Europy dopiero w połowie XIX wieku, kiedy otrzymała nazwę pochodzącą od imienia królowej Holandii Anny Pawłownej Romanow (1795-1865). W Japonii paulownia jest porównywana do ptaka Feniksa, który wiecznie się odradza i uważana za symbol szczęścia oraz płodności. Tradycja mówi, że po urodzeniu dziecka, sadzi się paulownię, a gdy dziecko ma swoje własne dzieci, ścina się konar drzewa i wykonuje z niego kołyskę dla narodzonego dziecka – ma to przynieść mu szczęście. Paulownia jest znana z tego, że szybko odrasta.
Dochodzimy do szklarni, które mieszczą bardzo bogate zbiory roślin tropikalnych.
Po przejściu tropikalnych stref klimatycznych – bardziej i mniej wilgotnej, wyszliśmy ze szklarni i Krysia Rysiak przygotowała dla nas miłą niespodziankę tj. świeżą chałkę z makiem, serem oraz bez nadzienia – wszystkie pochodzące z piekarni swojej córki. Przekąska smakowała wspaniale – jedliśmy w tropikach, pod gołym niebem i na tle Jerozolimy, gdyż nasza grupa znalazła się w tej części ogrodu, gdzie posadzono rośliny biblijne.
Nie mogliśmy sobie odmówić zdjęcia grupowego na tle Jerozolimy, której fotografia zajmowała całą ścianę szklarni. Tylko ciężko nam się było tam wszystkim zmieścić …
Kolejny etap zwiedzania ogrodu to szaniec Tadeusza Kościuszki, miejsce wykopalisk archeologicznych oraz Dworek Kościuszków.
Zaraz koło dawnej siedziby Kościuszków rozpoczynają się nasadzenia różane. Opis różanki – TUTAJ
W ogrodzie jest rabata z odmianami polskimi róż, w tym kilka rarytasów.
Rosarium to najniżej położony punkt Ogrodu Botanicznego w Lublinie. Po zobaczeniu róż spacerem udaliśmy się już w stronę wyjścia. Niektórzy odpoczywali w cieniu – poniżej trzech zadowolonych panów.
Renata Krochmal