W dniu 2 lipca 2022r. członkowie Polskiego Towarzystwa Różanego mieli wielką przyjemność oglądać róże “od kuchni” w szkółce Roza Sobieszek Moniki i Mariusza Sobieszków położonej w Łopatkach, 2 km od Łasku. Serdecznie dziękujemy za zaproszenie. Nasza wizyta rozpoczęła się w nowym budynku biurowym, który został ukończony w zeszłym roku i jest imponujący.
W wygodnej sali biurowej można było porozmawiać o aktualnych problemach rynku różanego w Polsce. Wszyscy rozsiedli się wygodnie, a najwygodniej Adam Chodun ze szkółki Rosarium, który zajął miejsce w fotelu “szefa”.
Można powiedzieć, że konkurencja nie śpi, gdyż Bożena Matysiak przekazała prezent od Stowarzyszenia Łaskiej Róży na ręce Tadeusza Pałki, który w tym dniu otrzymał “Srebrną Różę z Łasku” od organizatorów Konkursu Różanego.
Złotą i Brązową Różę oraz mnóstwo innych nagród otrzymał Mariusz Sobieszek. Jego szkółka należy do czołowych, największych w Polsce producentów róż i zdobywa bardzo wiele nagród. Od 5 lat prowadzone są także prace hodowlane, ale to jest domena syna właścicieli Mateusza. W nowym biurze zostały wyeksponowane nagrody dla szkółki zdobyte podczas Ogólnopolskich Wystaw Róż w Kutnie, ale w tym biurze jest bardzo przestronnie i dużo ścian do zapełnienia nagrodami.
Po kawie, przyszła kolej na spacer na pola różane, gdzie mieliśmy zobaczyć w pierwszej kolejności jak rosną podkładki do szczepienia róż odmianowych, gdyż róże w szkółkach rozmnaża się przez szczepienie (okulizację), czyli łączenie dzikiej podkładki i zraza róży szlachetnej. Podkładki rozmnaża się z nasion, a łatwo ukorzeniające się typy również z sadzonek. Pierwotnie podkładki są kopczykowane, później trzeba podstawę podkładki oczyścić z ziemi, a to wszystko w ilościach trudnych do pojęcia dla normalnego człowieka.
Dalej zaczynają się pola różane. Każda odmiana w rządku jest opisana na początku i na końcu. Wkrótce róże zostaną ścięte i przesadzone do doniczek. Można zobaczyć jak róże zachowują się w warunkach naturalnych – cały tydzień przed naszą wizytą prażyło upalne słońce i temperatury przekraczały 30 st.C.
Do zobaczenia pozostały nam magazyny i tunel foliowy, w którym przechowywane są róże w doniczkach.
Opowieść Mariusza Sobieszka o produkcji róż była bardzo pouczająca, a wizyta na kwitnącym polu różanym, gdzie wokół rośnie i kwitnie tysiące szlachetnych odmian Królowej Kwiatów, jest przeżyciem niezwykle ciekawym.
Szkółce życzymy dalszych sukcesów, wielu nagród w konkursach różanych i ciągłego powiększania produkcji i sprzedaży, zaś sobie – pięknych i zdrowych kwiatów w naszych ogrodach i na balkonach.
tekst i zdjęcia Renata Krochmal