Róża pnąca ‘New Dawn’ posiada w Stanach Zjednoczonych patent oznaczony jako PP 1. Była to pierwsza w historii rejestracja róży. Uzyskanie patentu miało miejsce 18 sierpnia 1931 roku, a jego właścicielem został hodowca Henry A. Dreer mający różaną szkółkę w stanie New Jersey. Rzeczywistym odkrywcą nowej róży był Henry F. Rosenberg z Somerset Rose Nursery w Filadelfii, gdzie narodziła się ta róża. Inicjatorem jej zarejestrowania był właśnie Rosenberg. Jest oczywiste, że głównym celem uzyskania patentu jest zarobienie pieniędzy przez producenta, a w tym przypadku widać, że obydwaj panowie dzielili się zyskami sprawiedliwie. Dzisiaj jest to naturalnie bardzo powszechna procedura producentów róż. Wtedy była to rzecz nowa.
![](https://ptrosa.pl/wp-content/uploads/2021/05/New_Dawn_1-1024x768.jpg)
Nie powiedzieliśmy jeszcze skąd się wziął New Dawn. Był to tzw. sport (czyli samoistna mutacja) róży pnącej nazwanej ‘Dr. Walter Van Fleet’ z 1899 roku. Różniła się w sumie niewiele wyglądem, ale uzyskała jedną bardzo ważną cechę. W przeciwieństwie do swojej rodzicielki powtarzała kwitnienie.
Dzisiaj mało kto kojarzy ten fakt, bo ogromna większość miłośników róż interesuje się nią z wielu innych powodów (i bardzo słusznie). Jej znakomite walory pozwoliły przetrwać do dzisiejszego dnia, gdzie nadal figuruje w ofertach chyba większości szkółek w Ameryce i Europie. Z racji swojej bardzo dużej odporności nawet na ciężkie mrozy, może ona osiągać całkiem pokaźne rozmiary (nawet ponad 6 m), jeśli nie jest przycinana. Ewenementem jest swoisty zapach kwiatów tej róży. Pierwsze najczęściej opisywane wrażenie to fantastyczna świeżość i chłód. Można wyczuć jeszcze letnie kwiaty, piżmo i aromat damasceński. Kwitnie dość obficie na dwuletnich gałęziach (więc ostrożnie z mocnym cięciem wiosną). Po około 3 tygodniach przerwy kwitnienie się powtarza i właściwie trwa dopóty, dopóki kwiatów nie zwarzy mróz. Oczywiście z czasem, nowych kwiatów rozwija się coraz mniejsza ilość. Liście są bardzo dobrze zabezpieczone w naturalny sposób przed chorobami. Gładkie i bardzo błyszczące, ponadto w bardzo ładnym trawiastym odcieniu zieleni. I równie ważna sprawa – jest to róża pnąca dla wszystkich miłośników róż, niezależnie od ogrodniczych doświadczeń. Bardzo trudno ją zepsuć. Wybaczy też skąpe nawożenie jeśli rośnie w gliniastej ziemi z dodatkiem próchnicy. Toleruje zacienione miejsca i również w takich kwitnie. Czasem nawet polecana jest jako pierwsza róża pnąca właśnie dla poczatkujących ogrodników ze względu na łatwość w uprawie.
PTR – czytaj więcej FB